Zakupy w większych sklepach odbywają się na ogół według jednego schematu. Wchodzimy, pobieramy koszyk, w którym niejednokrotnie spoczywa aktualna gazetka promocyjna pozostawiona tam przez jakiegoś niefrasobliwego klienta i hulaj dusza między regałami. Taka aktualna gazetka promocyjna to niezwykle dobra sprawa w szczególności dla tych, którzy planują domowy budżet bądź robią większe zakupy. Zawsze przecież warto wziąć większą ilość opakowań tego smacznego makaronu, który jest akurat w promocji. A skąd to wiem? A no oczywiście z gazetki promocyjnej.
Gazetki promocyjne na ogół leżą na stojaku przed wejściem do sklepu i niestety często jest to równie chodliwy towar jak wcześniej wspomniany makaron. Szczególnie gdy sklep ma w planach wielkie promocje. Stali klienci zaopatrują się w tę gazetkę promocyjną jeszcze zanim zacznie obowiązywać i studiują ją wnikliwie przy porannej kawie. Okazuje się, że to całkiem miła lektura, która poza reklamą produktów, zawiera wiele interesujących informacji począwszy od przepisów kulinarnych, a kończąc na poradach kosmetycznych. Nic nadzwyczajnego, że zdarza się ją czytać jak normalną gazetę.
Czasem się zdarza, że gazetka promocyjna znajdzie się w naszej skrzynce pocztowej i wtedy mamy problem z głowy. Właściwy sklep w ten sposób dba o swoich klientów oraz liczy, że aktualna promocja przyciągnie nowych. Ostatnio otwierając swoją skrzynkę odnalazłam aż cztery gazetki promocyjne z różnych sklepów. Niestety ostatniej nocy mocno padało i były trochę przemoczone, ale mojej mamie to nie przeszkadzało, aby je dokładnie przejrzeć. Ja zdecydowanie preferuję promocje on-line. Zdarza mi się dosyć często kliknąć w wyświetlone na stronie okienko z interesującą ofertą. Jakość zdjęcia lepsza i od razu mogę tę promocję porównać z innymi. Promocje on-line mają jednak to do siebie, że bywają dość denerwujące. Jak ich jest za dużo, to też niedobrze. Zdecydowanie mniej drażnią przemoczone gazetki w kuchni na stole od migających reklam na ekranie mojego laptopa. Nie da się jednakże nie stwierdzić, że dla młodych gazetka papierowa to już trochę relikt.
Aktualnie to jednak promocje on-line mają większy zasięg nawet wśród starszych, wszystko przecież powoli pochłania wirtualna rzeczywistość, a smartfon czy laptop gości częściej na kuchennym stole od papierowej gazety.